niedziela, 20 grudnia 2015

Mistyczne picie

Druga w nocy. Kagami budzi się i rozgląda wokół siebie. Pokój, w którym się znajduje jest lekko oświetlony przez lampkę nocną. Widzi przed sobą stertę puszek po piwie i kilka butelek po wódce. Dopiero po chwili dociera do niego, że leży na podłodze, otoczy przez innych ludzi. Wszyscy leżą w tak dziwnych pozycjach, że Taiga podziwiał ich przez moment w zdumieniu. Zauważył też przytulonego do siebie Aomine, który wyglądał tak spokojnie podczas snu.
Powoli zaczynają wracać do niego zdarzenia dzisiejszej nocy. Przypomina sobie popijawę z okazji urodzin Kise. Blondyn zaprosił wszystkich z pokolenia cudów, kumpli z drużyny i Kagamiego. Czerwonowłosy przypomniał sobie, ile alkoholu wypił i na samą myśl o tym zrobiło mu się niedobrze. Jednak przypomina sobie, że nie tym powinien się przejmować.
Po jakichś trzech godzinach intensywnego picia, bodajże Kise wpadł na genialny pomysł, by zagrać w butelkę. Każdy z nich dostał jakieś głupie zadanie, ale to co miał zrobić as Seirin, przebijało wszystko. I od kogo dostał zadanie? Od Kuroko... Swojego partnera z drużyny, którego uważał za przyjaciela... Teraz wiedział, żeby zbytnio nie ufać swojemu cieniowi, który kazał mu tańczyć na stole...
Na samą myśl o tym tańcu na policzki Taigi wszedł mocny rumieniec. Jak ja mogłem coś takiego zrobić... 
Ale to jeszcze nie koniec. Projekcja w głowie Kagamiego trwała dalej. Pamięta, że w trakcie tego jakże dzikiego tańca (był na tyle pijany, że nie miał oporów przed robieniem czegokolwiek) wyprostował się nagle i prawie krzyknął, gdy usłyszał, że ktoś mówi, że jest totalnie zalany. "Ja nie jestem pijany! Ja jestem mistycznie najebany!" Po tym tekście poślizgnął się i spadł prosto na Aomine.
Tu pojawiła się kolejna fala wstydu. Widocznie jego taniec podziałał na jego chłopaka (tak trudno w to uwierzyć, ale Daiki jest jego chłopakiem i to już od kilku miesięcy), ponieważ poczuł pod sobą prężnie stojącą erekcję Aomine. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że Daiki też był pijany i najzwyczajniej w świecie, alkohol zdejmował z niego resztki jakiegokolwiek wstydu, bo bezceromonialnie, zaczął dobierać się do niego na oczach wszystkich. Dopiero po chwili Kagamiemu udało się uwolnić z jego objęć i do końca imprezy siedział obok Akashiego, by sytuacja z przed chwili się nie powtórzyła...
Dopiero gdy kapitan pokolenia cudów przeniósł się na wygodniejsze miejsce, Aomine wykorzystał sytuację i doczołgał się do Kagamiego, tym razem tylko się do niego przytulając, po czym obaj zasnęli w swoich objęciach...

4 komentarze:

  1. Trochę krótkie xD Przypomniało mi się jedno opowiadanie, w którym bohater tańczył w nocnym klubie, śpiewając piosenkę o sado-maso i zrzucając z siebie ubrania ^-^
    No, ale mniejsza :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie miało być XD Co to za piosenka ja się pytam?! No, przyznam, że to sado-maso mnie zainteresowało XD Heh striptiz zawsze spoko XD Hah, tego shota zamówiła koleżanka, po tym jak byliśmy na przedstawieniu teatralnym. Tak to tekst słowo w słowo wyjęty z lektury szkolnej. Polecam czytanie lektur xD

      Usuń
    2. To było S&M Rihanny ;)
      Niektóre lektury są nudne, wtedy nie warto ich czytać ;3

      Usuń
    3. Owszem są takie, ale zdarzają się perełki, w których jest więcej gejozy niż w moich opowiadaniach, więc ja uważam, że warto czytać XD

      Usuń